- Co robią Twoi rodzice?
Takowe zostało postawione Natalce-przedszkolakowi.
- Mama jest nauczycielką a tata dmucha.
...
(Krótkie wyjaśnienie - mąż jest muzykiem z zawodu, grał swojego czasu w orkiestrze na trąbce - stąd "profesja" taty w Natkowym wydaniu).
Przy okazji niedawnej kolędy to samo pytanie zadał nam ksiądz wypełniajac kartę.
- Czym się pani zajmuje?
- Jestem nauczycielką.
- A pan?
- Niania Frania.
Na koniec zagadka - zdanie, które usłyszałam wczoraj. Pytanie brzmi: kto i w jakich okolicznościach przyrody mógł je popełnić:)
- Ja pipie jak wchodzę.
:)
Ps1. Materiał filmowo-zdjęciowy z dzisiejszych cwiczeń z wujkiem Radkiem
Ps2. O sprawach poważniejszych będzie jutro (chyba, że znowu coś niepoważnego wyskoczy;-)
Super Franio!!! Wujek Radek mówił, ze się już za Nim stęsknił :) Szkoda, ze nie udało się spotkać i zapoznać łobuziaków ;) Buziaki
OdpowiedzUsuńAnita, kolejnej okazji do poznania Was osobiście nie przepuszczę. mam nadzieję, ze niedługo wybirzecie się na konsultacje do wujka Radka:*
UsuńJakie piękne Franiowe zdjęcia radosne rehabilitacyjne! :)
OdpowiedzUsuń
UsuńDla nas ten widok to miód na serce:)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBrawa Dla Frania i Dla Pana Radka
OdpowiedzUsuńA film jest bardzo ładny Franio dzielny jesteś na tych zajęciach
Pozdrawiam Was
Jak chłopaki takie przystojniaki to i filmik łady wyjśc musiał;-)
UsuńUsciski dla Was, kochani.
jak już mama po pracy wbiegała do domu, to łapała od razu za kosz z praniem i tak je wieszała i wieszała...aż się dziecku utrwaliło
UsuńOj, widzę, że rozwiazania zagadki nikt sie nie podejmuje;-)
OdpowiedzUsuńo mojej koleżance -sprawującej poważne i kierownicze stanowisko - syn w zerówce zapytany o zawód powiedział: mama wiesza pranie
OdpowiedzUsuńdobre!!!!!!!!!!!!!!:)
Usuńo matko:)
dzieci są cudne:)
Franiowe brruuum jest fenomenalne, mój Janio za Chiny tak nie zrobi. Ja widzę, że tu wysyp nauczycielek w naszym gronie, sama nią jestem ;)
OdpowiedzUsuńwedług mnie rozwiązanie zagadki to:
OdpowiedzUsuń"ja skrzypię jak wchodzę"
ale kto powiedział to jeszcze nie wymyśliłam:D
:)
Usuńnic z tego:)
(narazie to ja skrzypie jak chodzę;-)
W brrrrrum Franio przeskoczył wujka Radka:)Ktoś trąbi jak wchodzi?
OdpowiedzUsuńPrababka :)
może ja piszczę jak wchodzę?:) nie wiem:)
OdpowiedzUsuńMartyna.
Ha ha:) padnę zaraz:)
OdpowiedzUsuńFajny dzień dzis jest - duzo dobrego się wydarzyło i tak mnie jakoś na ten niepowaznywpis wzięło:)
Nikt nie zgadał jeszcze:)
Coś chyba za trudne zagadki zadajesz Aga naszym sfatygowanym mózgom .Może wiosną jak mózg przewietrzę wpadnę na to , choć u mnie z myśleniem ostatnio ciężko idzie.
UsuńA Franio super na zajęciach , luz blus i zero stresu, ale to chyba zasługa P.Radka.
Buziaki .
Nie nie, nic mi nie przychodzi do głowy w związku z "pipieniem", może tylko tyle ze mogła to powiedzieć Natalka:)
OdpowiedzUsuńmoże kupie jak wchodzę:D masakra, haha, nie wiem:D
OdpowiedzUsuńMartyna.
Podpowiedź: powiedziała to osoba dorosla w miejscu publicznym;-)
OdpowiedzUsuńPewnie chodzi o przechodzenie przez bramki w sklepie :D
OdpowiedzUsuńBINGO!!!!:)
UsuńCzy ty jesteś w stanie sobie wyobrazić, ile wysiłku mnie kosztowało zachowanie powagi?:)
Na pewno musiało Cie to wiele kosztować :) Ja bym nie wytrzymała...
UsuńNo proszę , jaka bystra dziewczyna , a ja durna czepiłam się tej przyrody, chociaż dalej nie rozumiem jak bramkę sklepową przyrównać do przyrody?
UsuńChyba na prawdę ciężko u mnie z tym myśleniem.
Ja pracuję w handlu bezpośrednim gdzie czasem pikają bramki, więc pewnie dlatego od razu mi się skojarzyło :) Nie martw się mój mózg też jest w półśnie zimowym :D
UsuńMatko jedyna..padne zaraz tu przez Was:)
Usuńtaak, zapewne, chodzi o te takie bramki, przez ktore sie przechodzi:D tylko nie moge znalezc odpowiednika polskiego:D
OdpowiedzUsuńMartyna.
NO cóż, ja nie pipię to skąd mogłam wiedzieć:)
OdpowiedzUsuńAniu, to ja Ci zdradze tajemnicę - poszłam do sklepu, co tam "pipie", bo był wieeelki plakat - wyprzedaż do 70%. No i stałam przy kasie z bluzką za całe 14 zł, gdy wpadła przez bramki elegancja pani, co jej pipało jak wchodziła:) Torebunie sobie w innym pipiacym sklepie kupiła:)
UsuńMnie tak kiedyś z telefonem załatwili ... Nie odkleili mi jakiegoś paska spod baterii i w supermarkecie też pipałam jak wchodziłam :-))
Usuńja tak mam z jednym obiektywem, i jak zdaza mi sie isc ze sprzetem na zakupy, to wszedzie pipie xD
UsuńAle mam nadzieję, że wchodzicie do sklepów z takim tekstem na ustach?:)
UsuńMoje starsze dziecię ma zakaz wchodzenia z Carsami i HotWheelsami z Carrefoure'a do Carrefoure'a... z tego samego powodu. To cośtam wykrywane przez bramkę zlokalizowane jest wewnątrz samochodu. :/
UsuńOjaaaa.... Że ja nigdy nie wpadłam na to żeby na rehab nagrywać filmiki i robić zdjęcia... Franeczek jest przesłodki... Tak ślicznie konika i auto udaje..
OdpowiedzUsuńMisiek ostatnio miał wysyp słowny, i znów przestał gadać, nie wiem o co mu chodzi.
Buźka!
Bo moze ruchowo ruszył?
UsuńChłopak skupia sie albo na ruchu albo na gadaniu.;-)
:*
Poprosimy o takiego wujka:)
OdpowiedzUsuńObawiam sie, ze Franio go dobrowolnie nie odda;-)
UsuńJakiś miesiąc temu Oliwierowi postawiono takie pytanie :) Odpowiedź bardzo nas zaskoczyła.
OdpowiedzUsuń-Tata temperuje takie duuuże kredki
-A mama?
- mama temperuje w domu
To znaczy mąż jest elektromechanikiem a ja projektantem ;P
Taka radosna rehabilitacja to sama przyjemność :D
To jest dopiero wyjasnienie! Fajną macie pracę:)
UsuńDla nas fakt, ze Franulak pracuje z takimi specjalistami i absolutnie fantastycznymi ludxmi jest po prostu największym ukojeniem. Jesteśmy SPOKOJNI. Ufamy im w 100%. To najlepsze, co moglo się nam przydarzyć.
Aga ujął mnie zawód Twojego męża :)) cudna odpowiedź :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTak, odpowiedź warta Nobla:)
Pan Radek baaardzo przystojnie sie prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńA drugi Pan Radek niech wstawi filmik jak "dmucha" (sam dzwiek tez wystarczy), a cala zenska czesc blogoczytaczek padnie z wrazenia.
Fanklub Radków powstaje, czy co?:)
UsuńPiękny zawód, a jaki trudny...
OdpowiedzUsuńThumbalina, piszesz o Radku-Guru czy Radku-mężu? Mi Twój opis do obu zawodów pasuje.
Usuń:*
Zagadki pewnie też nie zgadłabym. Uśmiech od ucha do ucha mam czytając ten wpis, oglądając zdjęcia i filmik, który jest bombowy oraz komentarze-dzięki Aguś za ten wpis :) Trochę humoru na dzisiejszy dzień! Franio jak Cię spotkam to Cię chyba zjem:)Uściski dla całej rodzinki :) p.s. Niania Frania to super zawód :)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę codziennie zdarzają się chwile poprawiające humor. Trzeba tylko je wyłuskac z szarej codziennosci i sprawić by chwile stały sie godzinami.
UsuńBuziaki dla Was, dziewczynki:*
O zgadzam się z Tobą , czasem zapominamy o tych ziarenkach radości :) Dziękujemy za Buziaczki :*
UsuńFranciszek Wspaniały!
OdpowiedzUsuńZazdraszczamy i pozdrawiamy!
Dziękujemy:*
Usuń