czwartek, 17 stycznia 2013

Absolutnie niepoważnie

Dość typowe pytanie zadawane dzieciom brzmi:
- Co robią Twoi rodzice?
Takowe zostało postawione Natalce-przedszkolakowi.
- Mama jest nauczycielką a tata dmucha.
...
(Krótkie wyjaśnienie - mąż jest muzykiem z zawodu, grał swojego czasu w orkiestrze na trąbce - stąd "profesja" taty w Natkowym wydaniu).
Przy okazji niedawnej kolędy to samo pytanie zadał nam ksiądz wypełniajac kartę.
- Czym się pani zajmuje?
- Jestem nauczycielką.
- A pan?
- Niania Frania.









Na koniec zagadka - zdanie, które usłyszałam wczoraj. Pytanie brzmi: kto i w jakich okolicznościach przyrody mógł je popełnić:)
- Ja pipie jak wchodzę.
:)




Ps1. Materiał filmowo-zdjęciowy z dzisiejszych cwiczeń z wujkiem Radkiem
Ps2. O sprawach poważniejszych będzie jutro (chyba, że znowu coś niepoważnego wyskoczy;-)

51 komentarzy:

  1. Super Franio!!! Wujek Radek mówił, ze się już za Nim stęsknił :) Szkoda, ze nie udało się spotkać i zapoznać łobuziaków ;) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anita, kolejnej okazji do poznania Was osobiście nie przepuszczę. mam nadzieję, ze niedługo wybirzecie się na konsultacje do wujka Radka:*

      Usuń
  2. Jakie piękne Franiowe zdjęcia radosne rehabilitacyjne! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brawa Dla Frania i Dla Pana Radka
    A film jest bardzo ładny Franio dzielny jesteś na tych zajęciach
    Pozdrawiam Was

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak chłopaki takie przystojniaki to i filmik łady wyjśc musiał;-)

      Usciski dla Was, kochani.

      Usuń
    2. jak już mama po pracy wbiegała do domu, to łapała od razu za kosz z praniem i tak je wieszała i wieszała...aż się dziecku utrwaliło

      Usuń
  5. Oj, widzę, że rozwiazania zagadki nikt sie nie podejmuje;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. o mojej koleżance -sprawującej poważne i kierownicze stanowisko - syn w zerówce zapytany o zawód powiedział: mama wiesza pranie

    OdpowiedzUsuń
  7. Franiowe brruuum jest fenomenalne, mój Janio za Chiny tak nie zrobi. Ja widzę, że tu wysyp nauczycielek w naszym gronie, sama nią jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. według mnie rozwiązanie zagadki to:
    "ja skrzypię jak wchodzę"
    ale kto powiedział to jeszcze nie wymyśliłam:D

    OdpowiedzUsuń
  9. W brrrrrum Franio przeskoczył wujka Radka:)Ktoś trąbi jak wchodzi?
    Prababka :)

    OdpowiedzUsuń
  10. może ja piszczę jak wchodzę?:) nie wiem:)

    Martyna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ha ha:) padnę zaraz:)

    Fajny dzień dzis jest - duzo dobrego się wydarzyło i tak mnie jakoś na ten niepowaznywpis wzięło:)

    Nikt nie zgadał jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś chyba za trudne zagadki zadajesz Aga naszym sfatygowanym mózgom .Może wiosną jak mózg przewietrzę wpadnę na to , choć u mnie z myśleniem ostatnio ciężko idzie.
      A Franio super na zajęciach , luz blus i zero stresu, ale to chyba zasługa P.Radka.
      Buziaki .

      Usuń
  12. Nie nie, nic mi nie przychodzi do głowy w związku z "pipieniem", może tylko tyle ze mogła to powiedzieć Natalka:)

    OdpowiedzUsuń
  13. może kupie jak wchodzę:D masakra, haha, nie wiem:D

    Martyna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Podpowiedź: powiedziała to osoba dorosla w miejscu publicznym;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pewnie chodzi o przechodzenie przez bramki w sklepie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. BINGO!!!!:)

      Czy ty jesteś w stanie sobie wyobrazić, ile wysiłku mnie kosztowało zachowanie powagi?:)

      Usuń
    2. Na pewno musiało Cie to wiele kosztować :) Ja bym nie wytrzymała...

      Usuń
    3. No proszę , jaka bystra dziewczyna , a ja durna czepiłam się tej przyrody, chociaż dalej nie rozumiem jak bramkę sklepową przyrównać do przyrody?
      Chyba na prawdę ciężko u mnie z tym myśleniem.

      Usuń
    4. Ja pracuję w handlu bezpośrednim gdzie czasem pikają bramki, więc pewnie dlatego od razu mi się skojarzyło :) Nie martw się mój mózg też jest w półśnie zimowym :D

      Usuń
    5. Matko jedyna..padne zaraz tu przez Was:)

      Usuń
  16. taak, zapewne, chodzi o te takie bramki, przez ktore sie przechodzi:D tylko nie moge znalezc odpowiednika polskiego:D

    Martyna.

    OdpowiedzUsuń
  17. NO cóż, ja nie pipię to skąd mogłam wiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, to ja Ci zdradze tajemnicę - poszłam do sklepu, co tam "pipie", bo był wieeelki plakat - wyprzedaż do 70%. No i stałam przy kasie z bluzką za całe 14 zł, gdy wpadła przez bramki elegancja pani, co jej pipało jak wchodziła:) Torebunie sobie w innym pipiacym sklepie kupiła:)

      Usuń
    2. Mnie tak kiedyś z telefonem załatwili ... Nie odkleili mi jakiegoś paska spod baterii i w supermarkecie też pipałam jak wchodziłam :-))

      Usuń
    3. ja tak mam z jednym obiektywem, i jak zdaza mi sie isc ze sprzetem na zakupy, to wszedzie pipie xD

      Usuń
    4. Ale mam nadzieję, że wchodzicie do sklepów z takim tekstem na ustach?:)

      Usuń
    5. Moje starsze dziecię ma zakaz wchodzenia z Carsami i HotWheelsami z Carrefoure'a do Carrefoure'a... z tego samego powodu. To cośtam wykrywane przez bramkę zlokalizowane jest wewnątrz samochodu. :/

      Usuń
  18. Ojaaaa.... Że ja nigdy nie wpadłam na to żeby na rehab nagrywać filmiki i robić zdjęcia... Franeczek jest przesłodki... Tak ślicznie konika i auto udaje..
    Misiek ostatnio miał wysyp słowny, i znów przestał gadać, nie wiem o co mu chodzi.
    Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo moze ruchowo ruszył?
      Chłopak skupia sie albo na ruchu albo na gadaniu.;-)
      :*

      Usuń
  19. Jakiś miesiąc temu Oliwierowi postawiono takie pytanie :) Odpowiedź bardzo nas zaskoczyła.
    -Tata temperuje takie duuuże kredki
    -A mama?
    - mama temperuje w domu

    To znaczy mąż jest elektromechanikiem a ja projektantem ;P

    Taka radosna rehabilitacja to sama przyjemność :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest dopiero wyjasnienie! Fajną macie pracę:)

      Dla nas fakt, ze Franulak pracuje z takimi specjalistami i absolutnie fantastycznymi ludxmi jest po prostu największym ukojeniem. Jesteśmy SPOKOJNI. Ufamy im w 100%. To najlepsze, co moglo się nam przydarzyć.

      Usuń
  20. Aga ujął mnie zawód Twojego męża :)) cudna odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pan Radek baaardzo przystojnie sie prezentuje ;)
    A drugi Pan Radek niech wstawi filmik jak "dmucha" (sam dzwiek tez wystarczy), a cala zenska czesc blogoczytaczek padnie z wrazenia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Piękny zawód, a jaki trudny...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thumbalina, piszesz o Radku-Guru czy Radku-mężu? Mi Twój opis do obu zawodów pasuje.
      :*

      Usuń
  23. Zagadki pewnie też nie zgadłabym. Uśmiech od ucha do ucha mam czytając ten wpis, oglądając zdjęcia i filmik, który jest bombowy oraz komentarze-dzięki Aguś za ten wpis :) Trochę humoru na dzisiejszy dzień! Franio jak Cię spotkam to Cię chyba zjem:)Uściski dla całej rodzinki :) p.s. Niania Frania to super zawód :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę codziennie zdarzają się chwile poprawiające humor. Trzeba tylko je wyłuskac z szarej codziennosci i sprawić by chwile stały sie godzinami.
      Buziaki dla Was, dziewczynki:*

      Usuń
    2. O zgadzam się z Tobą , czasem zapominamy o tych ziarenkach radości :) Dziękujemy za Buziaczki :*

      Usuń
  24. Franciszek Wspaniały!
    Zazdraszczamy i pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń

Drogi Anonimowy Gościu,
bardzo proszę, podpisz swój komentarz swoim imieniem, aby łatwiej było mi na niego odpowiedzieć.
Dziękuję